W świecie AIDS, globalnego terroryzmu i świńskiej grypy przetrwają tylko ci, którzy są gotowi na inwazję żywych trupów – naucza Max Brooks. I świetnie na tym zarabia.
Jako syn Mela Brooksa (reżysera filmów „Płonące siodła”, „Faceci w rajtuzach”) i aktorki Anne Bancroft, Max ma nieco skrzywione spojrzenie na życie. Doszedł do wniosku, że istnieją dla niego właściwie tylko dwie ścieżki kariery: może być komikiem (jak ojciec) albo ekspertem od zombie. Dziesięć lat temu dokonał wyboru, który nie przypadłby do gustu żadnym rodzicom i wbrew oczekiwaniom wszystkich krewnych, decyzja okazała się słuszna. W 2003 r.
05.07.2013
Numer 21/ 2013