Sława i blichtr to nudy – mówi najsłynniejszy kucharz Francji Alain Ducasse. Liczy się praca, zapał i wyczucie czasu.
Jest pan najbardziej utytułowanym szefem kuchni na świecie. Posiada pan 25 restauracji, które otrzymały w sumie 18 gwiazdek Michelina, zatrudnia pan około 2500 pracowników. I codziennie leci gdzieś w świat, by rozbudowywać swoje imperium. Po co cały ten stres?
Alain Ducasse: Bez obawy, to mi daje satysfakcję. Każdego dnia cieszę się na to, że spotkam niezwykłych ludzi. Ciekawość trzyma mnie przy życiu. Poza tym status, jaki mam, to bardzo ważny fundament.
19.12.2017
Numer 26.2017