Znowu w praniu nic nie wyszło
Steven Soderbergh o tym, co go wkurza
24 października 2019
Numer 22.2019
Na Netfliksie można zobaczyć jego „Pralnię”. Reżyser Steven Soderbergh opowiada, co go wkurza w machlojkach bogaczy.
Rex/East News
Premiera „Pralni” na tegorocznym festiwalu w Wenecji. Od lewej: Maryl Streep (zagrała oszukaną emerytkę walczącą o sprawiedliwość), Steven Soderbergh, Gary Oldman (filmowy Mossack z Panamy).
Na potrzeby swojego najnowszego filmu musiał pan dogłębnie poznać machinacje, jakich dokonują bogaci ludzie, by ukryć swoje pieniądze za fikcyjnymi firmami. Czy nie budziło to u pana coraz większej wściekłości?
Steven Soderbergh: Moje zasadnicze uczucie jest od dłuższego czasu to samo – nic, co robią ludzie powodowani najniższymi instynktami, nie może mnie jeszcze zaskoczyć. Oczywiście złość jest permanentna. No i niewiarygodna była skala przekrętów, jakie ujawniono, publikując Panama Papers.
25.10.2019
Numer 22.2019