Migracje

Prawo dżungli

Ostatni etap uchodźców

Numer 24/ 2014
Wielki bieg. Gdy tylko kierowca włączy silnik, pasażerowie na gapę usiłują wcisnąć się do ciężarówki. Wielki bieg. Gdy tylko kierowca włączy silnik, pasażerowie na gapę usiłują wcisnąć się do ciężarówki. AFP / East News
Do francuskiego Calais ściągają rzesze imigrantów, którzy mają tylko jeden cel: przedostać się przez kanał La Manche do Wielkiej Brytanii. Tam czeka na nich raj.

Tej nocy Yonas nie będzie próbował się przedostać. Jakby szukając usprawiedliwienia, młody Erytrejczyk mruczy pod nosem, że „trochę boli go głowa”. Ogromny obrzęk na twarzy pozwala przypuszczać, że afrykański imigrant cierpi prawdziwe katusze. Poprzedniego wieczoru wślizgnął się, nie płacąc haraczu, na parking ciężarówek kontrolowany przez kurdyjską mafię. Jeden z przemytników ludzi przydybał go i dał mu bolesną nauczkę. Zrobił mu sznyty na twarzy. Natychmiast wdało się zakażenie.

21.11.2014 Numer 24/ 2014
Reklama