Pośród młodych, niezadowolonych mieszkańców obozów dla uchodźców islamiści chcą kaptować nowych żołnierzy dżihadu.
Księżyc jest prawie w pełni, niebo bez chmur, gdy Tarek Abu Salam rusza na wieczorny obchód. Ten Libańczyk jest wartownikiem w ośrodku dla uchodźców Wardamm pod Bremą. W pięciu długich, białych kontenerach mieszka tu 175 osób. Między kontenerami unosi się zapach wilgotnej ziemi, mysz przebiega po trawniku w stronę placyku zabaw. Wartownik jest na luzie. W świetle księżyca dobrze widzi cały ośrodek. Kontenery tworzą kwadrat, otwarty tylko z jednej strony.
17.02.2017
Numer 04.2017