Na Węgrzech policja werbuje tysiące ochotników do pilnowania granicy. Kim są ludzie, którzy mają być żywą zaporą dla imigrantów?
Wysportowany młodzieniec powalił przeciwnika na ziemię w kilka chwil. Dociskając piszczelami jego twarz do maty, wprawnie skuł mu ręce. Jego koledzy też już sobie poradzili – słychać szczęk zamykanych kajdanek. W sali sportowej przy komendzie policji w Segedynie rekruci poznają właśnie tajniki „samoobrony”. Tak przynajmniej napisano w programie zajęć, choć tak naprawdę ich uczestnicy uczą się siłowo poskramiać nielegalnych imigrantów. Graniczni Łowcy to nowa formacja węgierskiej policji.
21.07.2017
Numer 15.2017