Setki tysięcy migrantów utknęło w Libii. Są przetrzymywani dla okupu lub niewolniczej pracy – albo wysyłani na pewną śmierć w morze.
Jeszcze niedawno uchodźcy płacili ogromne pieniądze przemytnikom, którzy mieli transportować ich przez Morze Śródziemne. Teraz najlepszy biznes w Libii robi się na ośrodkach przetrzymywania migrantów. Rękę na tych instytucjach położyły zbrojne grupy. Zarabiają na haraczach albo sprzedają ludzi w niewolę. To mniej ryzykowne, tańsze i bardziej opłacalne. Gdy nie da się już nic wycisnąć z uwięzionych, wsadza się ich na łódź i wypycha w morze, by zrobić miejsce dla nowych ofiar. Dziennikarze portalu The Daily Beast rozmawiali z ludźmi, którzy w tym roku przeprawili się przez morze i w większości przypadków usłyszeli tę samą historię.
15.02.2019
Numer 04.2019