Cieśnina Mona między wyspami Haiti a Portoryko co roku pochłania setki ofiar. Mimo to wielu nielegalnych migrantów podejmuje ryzyko przeprawy przez morze.
W tę bezksiężycową noc jest ciemno choć oko wykol. W Michès nadszedł czas, aby wypłynąć w morze. Dawniej mieszkańcy tego małego miasteczka na północnym wschodzie Dominikany wyruszali pod osłoną nocy na połowy, aby dobrać się do ryb pluskających tuż pod powierzchnią. Obecnie miejscowi rybacy mają lepsze zajęcie. Gdy księżyc jest w nowiu, szmuglują ludzi lub narkotyki do Portoryko.
Wieczorem w zaroślach na pobliskich wzgórzach kryje się kilkunastu mężczyzn objuczonych kanistrami z benzyną i plecakami z jedzeniem.
29.07.2021
Numer 16.2021