W polityce istnieją problemy, dla których nie ma dobrych rozwiązań, tylko mniej złe. Sytuacja na granicy Polski i Białorusi jest tego przykładem.
caglecartoons.com
Płoty są w porządku tylko wtedy, gdy są w nich bramy. Ludziom w potrzebie trzeba otworzyć drogi, którymi będą mogli się legalnie dostać do Europy.
Białoruski dyktator Alaksandr Łukaszenka od tygodni już przerzuca uchodźców – zwłaszcza z Bliskiego Wschodu – na granice Polski, Litwy i Łotwy, aby zdestabilizować Unię Europejską. Ludzie trwają na mrozie i bez wystarczającego zaopatrzenia, są ofiary śmiertelne. Taktyka Łukaszenki przynosi owoce. Europejczycy znów okazują się beznadziejnie skłóceni. Łączy ich tylko jedno. Nie chcą się włączyć do gry dyktatora.
– Dopóki UE nie będzie mieć wspólnych zasad w polityce migracyjnej, jej przeciwnicy, tacy jak Łukaszenka, będą to wykorzystywać – mówi przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
03.12.2021
Numer 25.2021