Turystyka orbitalna staje się modna wśród krezusów. Jest tylko jeden szkopuł: każdy start rakiety oznacza emisję ogromnej ilości dwutlenku węgla.
Najbogatsze 10 proc. mieszkańców naszego globu już teraz przyczynia się do 50 proc. emisji dwutlenku węgla. Jeżeli właściciele prywatnych samolotów i ryczących wyścigówek zaczną także korzystać z rakiet, te wskaźniki znacznie się pogorszą. Francuski ekonomista Lucas Chancel oblicza potencjalny ślad węglowy kosmicznego turysty na 429 ton dwutlenku węgla. Przeciętny Francuz wytwarza taką ilość w ciągu czterdziestu lat życia!
Amicie Monclar, szefowa francuskiego start-upu Zephalto, ma pomysł na to, jak pożenić lukratywną podniebną turystykę z dbałością o środowisko.
14.01.2022
Numer 02.2022