Przybysze z Kaukazu i Azji Środkowej bez szemrania harują na budowach, zamiatają i odśnieżają ulice, rozładowują wagony... A jednak padają ofiarą pogromów.
Reuters/Forum
Na stołecznym osiedlu Birulowo zabójstwo Rosjanina przez Azera doprowadziło do kilkudniowych zamieszek.
W samej stolicy jest ich około dwóch milionów. Za zarobione pieniądze utrzymują rodziny w kraju, w zeszłym roku wysłali do domu 21 mld dolarów. Wypracowują około 10 proc. PKB Federacji Rosyjskiej. Bez nich rosyjska gospodarka nie dałaby sobie rady. Tymczasem napływ imigrantów wywołuje u Rosjan paroksyzmy nietolerancji i ksenofobii.
W moskiewskiej dzielnicy sypialni Birulowo, typowym blokowisku, w październiku br. doszło do kilkudniowych zamieszek na tle etnicznym.
22.11.2013
Numer 31/ 2013