Po zamachach terrorystycznych w Wołgogradzie Władimir Putin lęka się o bezpieczeństwo igrzysk w Soczi. Elitarne jednostki Specnazu mają trzymać w szachu islamistów z Kaukazu.
Gdy pułkownik Aleksandr Michajłow mówi o niebezpieczeństwie grożącym zimowym igrzyskom olimpijskim w Soczi, przychodzi mu na myśl własna przeszłość. – Moi towarzysze robią wszystko, żeby nie doszło do takiej tragedii jak wówczas. To byłaby katastrofa dla całego kraju – podkreśla. Nosi kowbojskie buty, dżinsy i skórzaną kurtkę. Wszystko czarne – podobnie jak mundur i maska na twarzy, jaką nosił pamiętnej jesiennej nocy przed przeszło 11 laty, gdy dowodził akcją antyterrorystów podczas dramatu w moskiewskim teatrze muzycznym.
17.01.2014
Numer 02/ 2014