Dziś menedżerowie z Zachodu raczej wyjeżdżają ze stolicy Rosji, niż szukają tu pracy na dłużej. Ale nawet ta topniejąca grupa jest tak liczna, że trzeba ją fachowo zabawić.
Kommersant/Getty Images
John Mark Fiztpatrick, Brytyjczyk, menedżer reklamy: „W Londynie nikt nie zaprasza do siebie gości o pierwszej w nocy. Tutaj to normalka”.
Z grupą cudzoziemców szliśmy do knajpy w pobliżu Kuznieckiego Mostu i rozmawialiśmy o stereotypach. – Na Zachodzie rozpowszechniony jest mit, że po ulicach rosyjskich miast przechadzają się niedźwiedzie. A to nieprawda – przekonywałem zagranicznych gości. I w tym momencie natknęliśmy się na… niedźwiedzia. Najprawdziwszego na świecie. W samym centrum Moskwy. A właściwie niedźwiadka. Miś siedział na chodniku przywiązany do słupka, a jego właściciel, fotograf, siedział obok na składanym krzesełku.
21.11.2014
Numer 24/ 2014