Ile tajgi potrzebuje buszujący rosyjski niedźwiedź, by poczuć się swobodnie? Jeśli Angela Merkel rozwiąże tę zagadkę, pozna klucz do duszy Putina.
Niemal każdy tekst o stosunkach Putina i Merkel musi być ilustrowany fotografią psa. To istotnie bardzo wymowne zdjęcie. Piękna sala na Kremlu, Merkel siedzi przy stoliku pod ścianą. Twarz nieruchoma jak maska, nogi schowane głęboko pod krzesłem. Obok stoi wielki, lśniący, czarny labrador. To Koni, ulubiona suka Putina. A po drugiej stronie stolika siedzi wyraźnie rozbawiony Władimir Władimirowicz.
O co tu chodzi? Otóż Merkel w dzieciństwie miała wypadek. Gdy jechała na rowerze, zaatakował ją pies.
05.12.2014
Numer 25/ 2014