Na Syberii płonie co najmniej 4,5 mln hektarów tajgi. Ten kataklizm może spowodować globalne zmiany klimatyczne.
Pożary zaczęły się w maju br., ogień spustoszył przez ten czas około 12–13 mln hektarów lasu i nadal się rozprzestrzenia. Rosyjskie władze federalne podjęły działania na rzecz ugaszenia pożarów dopiero na początku sierpnia po telefonie Donalda Trumpa, który zaproponował pomoc w akcji gaśniczej. – Sami damy radę – odmówił Władimir Putin. Czy jednak niezborne działania władz rzeczywiście pozwolą opanować sytuację i zachować bezcenne zasoby tajgi dla przyszłych pokoleń?
Sobolowa strata
Rosyjskie biuro Greenpeace, powołując się na dane z satelitów, mówi o apokaliptycznych stratach: od początku roku w pożarach zniszczeniu uległo 13,4 mln hektarów lasu.
14.08.2019
Numer 17.2019