Naiwni, potrzebujący moralnego i psychicznego wsparcia ludzie trafili w szpony ponurej sekty. Byli pojeni ludzką krwią i grzebani żywcem.
W Petersburgu aresztowano przywódczynię sekty Zakon Drogi, 52-letnią Gajwę Tichomirową, psycholożkę, córkę prorektora petersburskiej uczelni technicznej. Jej ofiary straciły tysiące euro i przeszły przez wyuzdane rytuały. Adeptów sekty zmuszano do picia ludzkiej krwi zmieszanej z alkoholem i narkotykami, przywiązywano do krzyża, zakopywano żywcem w ziemi i namawiano do bicia dzieci. Zmanipulowani rzucali pracę, zrywali więzi z rodzinami, zadłużali się, a niektórzy ginęli w niewyjaśnionych okolicznościach – pisze Władimir Siedow w reportażu na portalu Lenta.
09.04.2020
Numer 8.2020