Od zarania dziejów Nieńcy przepędzali stada reniferów po bezbrzeżnej tundrze. Dziś wielu wybiera osiadły tryb życia. Są jednak i tacy, którzy nadal żyją zgodnie z tradycją przodków.
Jula i Iwan Niarujowie mają trzech synów. W zimowym obozowisku mieszkają w małym domku ze sklejki. Ogrzewają się prostym piecykiem. W palenisku ogień musi płonąć stale, zimą temperatura spada tu poniżej 45 st. C. Dzieci przyjeżdżają tylko na ferie i wakacje. Uczą się w szkole z internatem w miejscowości Samburg w Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym. Jula ma 28 lat, Iwan – 33. Poznali się, gdy byli jeszcze dziećmi, w szkole z internatem. Od dziesięciu lat koczują wraz z krewniakami w rodzinnej brygadzie hodowców reniferów.
03.12.2020
Numer 25.2020