Rosyjskiemu stowarzyszeniu Memoriał, badającemu historię stalinizmu, grozi likwidacja. Co się stanie ze zgromadzonymi przez nie świadectwami represji?
Reuters/Forum
Każdy mógł przynieść zdjęcia, rysunki, listy do rodziny i inne pamiątki, które pozostały po więźniach Gułagu.
Przed Sądem Najwyższym toczy się proces. Rozpatrywany jest wniosek Prokuratury Generalnej oskarżającej Memoriał o niestosowanie się do przepisów o „agentach zagranicznych”. Jednym z projektów stowarzyszenia jest zbieranie przedmiotów należących do osób represjonowanych. Przez 33 lata zgromadzono kilka tysięcy listów, fotografii, przedmiotów, ubrań. Z każdym eksponatem łączy się tragiczna historia – o czym pisze na portalu Meduza.io Irina Gałkowa, dyrektorka Muzeum Memoriału w Moskwie.
03.12.2021
Numer 25.2021