Rosja na początku zimy zaczęła ściągać nad granicę z Ukrainą wojska. Kijów wezwał na pomoc zachodnich partnerów. W połowie grudnia ub.r. Władimir Putin przedstawił Zachodowi ultimatum, zawierające żądania nieprzyjmowania Ukrainy i innych państw poradzieckich do NATO, wycofania z terytorium nowych państw członkowskich Sojuszu zamontowanej tam po 1997 r. infrastruktury wojskowej oraz nierozmieszczania w pobliżu granic Rosji rakiet zagrażających jej bezpieczeństwu.

Ostrej szarży dyplomatycznej towarzyszyło podgrzewanie nastrojów wojennych.