Były prawnik Igor Ponoczewny tworzy szydercze karykatury rosyjskich polityków. Od 2015 roku mieszka w Kalifornii. Wykonane dziecięcą kreską rysunki podpisuje jako Alosza Stupin.
Alosha Stupin/•
„Kiedy w 2015 r. wyemigrowałem z Rosji, nadal rysowałem pod pseudonimem. Choć wiele osób wiedziało, że Stupinem jestem ja.”
Niektóre pańskie prace okazują się spełnionymi proroctwami. Tak było z rysunkiem o wyzwoleniu Chersonia. Skąd ta pasja do rysowania? Pracował pan jako prawnik.
Igor Ponoczewny: Tak, pracowałem w banku w Petersburgu. Jednak od dziecka rysowałem, to była moja pasja. W roku 2014 byłem do głębi wstrząśnięty tym, że znaczna część społeczeństwa poparła aneksję Krymu. Dla mnie jako prawnika to był szok – jawne pogwałcenie prawa międzynarodowego. Nie trzeba być geniuszem, żeby przewidzieć, że to prędzej czy później przyniesie opłakane skutki dla Rosji.
30.12.2022
Numer 01.2023