Rosja

Gdzie drwa rąbią…

Kryzys w Rosji. Na Syberii nawet gazu zabrakło

Numer 07.2023
Krasnojarsk. Na niebie smog, na ulicach zapach czadu. Każdy pali, czym może. Krasnojarsk. Na niebie smog, na ulicach zapach czadu. Każdy pali, czym może. Shutterstock
Rosyjskie władze od lat zabierają gaz mieszkańcom Syberii, a ostatnio zaczęły zabierać również samych mieszkańców – na wojnę w Ukrainie.
Obwód irkucki. Gazociąg Siła Syberii dostarcza stąd błękitne paliwo do Chin. Dla miejscowych nie starcza.Shutterstock Obwód irkucki. Gazociąg Siła Syberii dostarcza stąd błękitne paliwo do Chin. Dla miejscowych nie starcza.

Z Góry Karaulnej miasta prawie nie widać, choć leży u jej podnóża. Smog znowu spowił Krasnojarsk gęstą zawiesiną, na ulicach czuje się zapach czadu. To się tutaj często zdarza, smog dusi miasto przez co najmniej 70 dni w roku. Wiatru nie ma, więc smrodliwy całun się nie rozwiewa, a słońce nie przebija się przez dym. Mieszkańcy nazywają te dni „czarnym niebem”. Sprawcami są liczne zakłady przemysłowe i trzy węglowe elektrociepłownie. Z wyziewami przemysłowymi mieszają się smrodliwe dymy z kominów prywatnych domów, opalanych drewnem lub węglem – piszą Iwan Żylin i Anna Artiemjewa.

24.03.2023 Numer 07.2023
Reklama