Ziemia należąca od pokoleń do starego ugrofińskiego ludu Mansów kryje niezliczone bogactwa naturalne, ale z ich interesami nikt się nie liczy. To może być koniec ich historii
Forum
Ludzie liczą sami na siebie. Urzędnicy powtarzają, że Mansowie to alkoholicy i niczego nie potrzebują.
Rosjanie nazywali nas Mansi. Przezywali nas tak w szkole. To było nieprzyjemne doświadczenie, bo przecież chcieliśmy być tacy sami jak inne dzieci. A przez to przezwisko miałam wrażenie obcości. Teraz muszę naszym władzom udowadniać, że należę do tego narodu, żeby otrzymać to, co mi się według prawa należy – mówi Natalia Gridniewa, jasnowłosa kobieta w średnim wieku. Natalia cały czas jest zajęta po uszy: trzeba zarobić na utrzymanie rodziny, wyprawić pięcioro dzieci do szkoły. Na piecu stoi gar z zupą, najstarszy syn biega po domu w kostiumie człowieka pająka, matka niedomaga, trzeba ją zawieźć do szpitala.
16.06.2023
Numer 13.2023