Sam fakt zbrojnego buntu pokazuje, w jak potężnym kryzysie znalazł się Kreml.
Pucz przywódcy Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna trwał 24 godziny. Przez ten czas wagnerowcy wzięli pod kontrolę milionowy Rostów nad Donem i przeszli marszem na Moskwę, pokonując prawie 800 km, przez nikogo nie zatrzymywani. Gdy byli już blisko stolicy, przywódca grupy nieoczekiwanie zawrócił swoją prywatną armię i wycofał się po osiągnięciu kompromisu wynegocjowanego z Alaksandrem Łukaszenką, działającym w porozumieniu z Władimirem Putinem. Nie wiadomo, od kogo dostał gwarancje i jak długo będą go chronić.
29.06.2023
Numer 14.2023