Amerykanie zaczynają podliczać, ile kosztować ich będzie wystawny styl życia nowego prezydenta.
Dziesięć milionów dolarów – tyle według informacji „The Washington Post” amerykańscy podatnicy zapłacą za pierwsze kilka tygodni prezydentury Donalda Trumpa, w trakcie których spędził trzy kolejne weekendy w swojej posiadłości Mar-a-Lago w Palm Beach na Florydzie. Na koszty składa się między innymi zapewnienie bezpieczeństwa w nieprzystosowanej do tego rezydencji, patrolowanie długiej linii brzegowej oraz transport lotniczy.
Nowy przywódca jest tak zakochany w swojej flocie boeingów Air Force One, że powyborcze spotkanie z sympatykami na Florydzie zorganizował na lotnisku, z prezydenckim samolotem w tle.
03.03.2017
Numer 05.2017