W kręgach bogaczy z Doliny Krzemowej nastała moda na zakup posiadłości w Nowej Zelandii. Wyspa ma być bezpieczną przystanią w coraz bardziej niespokojnych czasach.
MCT
Miliarder Peter Thiel, jeden z głównych sponsorów Trumpa, zarzekał się, że jest dumnym Amerykaninem, ale jednocześnie załatwił sobie obywatelstwo nowozelandzkie.
W lipcu ub.r. na konwencji Partii Republikańskiej w Cleveland Peter Thiel, jeden z najbardziej znanych sponsorów kampanii Donalda Trumpa, oświadczył, że jest dumny z tego, iż jest Amerykaninem. Jakież więc było zdziwienie Nowozelandczyków, gdy się okazało, że współzałożyciel PayPala i członek zarządu Facebooka stał się honorowym Kiwi (popularne wśród Anglosasów określenie mieszkańców Nowej Zelandii), dołączając do coraz liczniejszej grupy bogatych Amerykanów poszukujących bezpiecznej przystani przed zbliżającą się – ich zdaniem – globalną apokalipsą.
31.03.2017
Numer 07.2017