Park Narodowy Everglades to wyjątkowe na skalę światową mokradła na południowym krańcu Florydy. Od roku są areną morderczej walki człowieka z wężem.
Próbowano już wszystkiego, by ograniczyć na Florydzie populację pytonów birmańskich pustoszących ekosystem mokradeł Everglades. Szkolono w tym celu psy, które miały tropić dusiciele, stosowano feromony, by je wywabić z kryjówek, wszczepiano złapanym osobnikom nadajniki, by rozpoznać ich miejsca żerowania, zastawiano przeróżne pułapki. Nadal jednak najskuteczniejszą metodą pozostają oddziały ochotników polujących na te ogromne węże. – Do tego trzeba mieć jaja ze stali i mocne ręce – zapewnia w rozmowie z hiszpańskim dziennikiem „El País” Greg Morris, jeden z najskuteczniejszych łowców pytonów.
13.04.2018
Numer 08.2018