Prezydent USA popełnił przynajmniej dziesięć wykroczeń, za które grozi impeachment. Jednak procedura usunięcia go z urzędu będzie skomplikowana.
Potężne ciosy spadły w ostatnich dniach na Donalda Trumpa. Ława przysięgłych uznała winnym oszustw Paula Manaforta, jego najbliższego współpracownika w czasie kampanii wyborczej, a inny jego zausznik, prawnik Michael Cohen, przyznał się, że kłamał w sprawie wręczenia łapówki za milczenie prostytutce, z którą miał spać Trump. Jednak kwestia ewentualnego impeachmentu głośniej omawiana jest przez republikanów niż wśród demokratów. Polityczny paradoks tej sytuacji został bezwzględnie obnażony, gdy prezydent ostrzegł naród w telewizji Fox: Myślę, że jeśli kiedykolwiek zostanę odwołany ze stanowiska, rynek się załamie i wszyscy będą bardzo, bardzo biedni.
31.08.2018
Numer 18.2018