Prawie trzy miliardy ludzi korzysta z Facebooka. Gigantyczny biznes, ale również kolosalna polityczna odpowiedzialność. Jaki użytek zrobi sieć społecznościowa z tej niezamierzonej władzy?
Dzień po szturmie tłumu na Kapitol Mark Zuckerberg polecił zablokować Donalda Trumpa na Facebooku. Półtora dnia później konto prezydenta zamknął Twitter. Wcześniej przez cztery lata Twitter był tubą prezydenta, a Facebook – jego dźwignią. Na jednym kanale zamieszczał prowokujące wypowiedzi, za pomocą drugiego mobilizował. Ponad 150 mln ludzi śledziło Trumpa na rozmaitych platformach. 35 milionów – na Facebooku.
Teraz jednak Dolina Krzemowa stanęła po stronie demokracji. Dla takich ludzi jak szef Facebooka, 37-letni Mark Zuckerberg, 44-letni założyciel Twittera Jack Dorsey czy 49-letni boss Google i YouTube Sundar Pichai cyfrowa detronizacja najpotężniejszego człowieka świata była kwestią kilku kliknięć.
15.07.2021
Numer 15.2021