Kompromis, ugodowość, współpraca ponad podziałami... Joe Lieberman twierdzi, że tylko te niemodne cnoty mogą uratować Stany Zjednoczone.
Pewien przyjaciel Joe Liebermana zażartował kiedyś podczas rozmowy z tym byłym senatorem i kandydatem na wiceprezydenta, że Partia Demokratyczna była dla niego jak wyrostek robaczkowy. Istniała co prawda w jego politycznym życiu, ale do niczego nie służyła. – To zabawne sformułowanie – przyznaje Lieberman. – Ale demokraci są dla mnie o wiele ważniejsi od wyrostka. Gdy im odbija i robią coś, z czym się nie zgadzam, bardzo mnie to boli. Dosłownie.
Ta trzecia siła
Wygląda więc na to, że nadchodzą dla niego bolesne czasy.
17.12.2021
Numer 26.2021